W Szklarskie Porębie przygnębia nie tylko pogoda ale i pustki na ulicach. Podobnie jest w lokalnej księgarni. Półki uginają się od książek, nie ma ich jednak kto kupować.
W latach 90-tych małe księgarnie były w każdej miejscowości powyżej 5 tysięcy mieszkańców. Zapotrzebowanie było duże. A książki księgarze zamawiali na paczki a nie na sztuki. Sytuacja drastycznie pogorszyła się gdy uczniowie otrzymali darmowe podręczniki. Bierzmy przykład z Europy – apelują księgarze.
Aby pomóc małym księgarniom powstała ogólnopolska akcja „Książka na telefon”. Według danych Polskiej Izby Książki w kraju działa 1100 małych, prywatnych księgarni.