Ponad tysiąc osób na mecie!
Świeży śnieg, kilka stopni mrozu, bez wiatru – w takich warunkach rozegrano w piątek, 3 marca, dwie konkurencje w ramach 46 Biegu Piastów – Festiwalu Narciarstwa Biegowego.
Szósta, zaliczana do cyklu biegów SkiTour, była bardzo szybka, a walka o pierwsze miejsca była tak zacięta i intensywna, że tuż za metą zawodnicy padli i długo dochodzili do siebie. Po raz kolejny w tym sezonie fantastyczny finisz zaprezentował jeleniogórski trener i zawodnik Piotr Skowron, który wyprzedził minimalnie Wojciecha Wojtyłę i Ireneusza Rabskiego.
W rywalizacji pań klasę pokazała jedna z najlepszych biegaczek narciarskich świata w kategorii wiekowej +50 Jadwiga Grynkiewicz. Wygrała ze sporą przewagą nad znacznie młodszymi rywalkami.
Bieg na 30 km, którego wyniki zaliczane są do cyklów Worldloppet i SkiTour, rozegrany został na wymagającej trasie m.in. z podbiegami na Samolot i na trasie Elektrowni Turów. Od reszty rywali uciekli renomowali Petr Knop i Toni Escher. Na końcówce lepszy okazał się pierwszy z nich. Bieg kobiet należał do Czeszki Petry Hyncicovej i bieszczadzkiej gazeli Andżeliki Szyszki. Sześć minut później finiszowała 18-letnia Kinga Mareczek – jedna z najlepszych polskich biegaczek młodego pokolenia.
Świetne dziewiąte miejsce na 30 km zajęła wicemistrzyni olimpijska i mistrzyni świata w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska, która mieszka w Jeleniej Górze i często przyjeżdża do Jakuszyc na biegówki.
Za plecami najszybszych też działo się wiele. 79-letni uczestnik wszystkich edycji Biegu Piastów Walter Judka pokonał 6 km w ponad 38 minut. Jego 12-letnia wnuczka Ola była szybsza o 5 minut. Druga wnuczka – 6-letnia Iga, biegła z rówieśniczką Marią z innej wspaniałej rodziny biegaczy (Smykowskich) – dziewczynki uporały się z szóstką w godzinę i 21 minut.
Skowron i Boudikova przed Kowalczyk
Na ratrakowaną przez całą noc trasę rano spadł śnieg, więc zrobiła się wolna i bardzo wymagająca. W rywalizacji mężczyzn szybko uformowała się czołówka pięciu zawodników (Skowron, Antolec Leopold, Knop, Janecek). Trzymali się razem przez ponad 40 kilometrów. Na podbiegu na trasie Bez Łaski reprezentant Polski Michał Skowron zaatakował, uciekł rywalom i zwyciężył. Odważną decyzję o ucieczce podjął, bo – jak mówił na mecie – tempo grupy nie było dla niego zbyt mocne, a czuł się świetnie. Dodajmy, że bieg rozgrywany był na trasach, na których trenuje od dziecka, zna na nich każdy zakręt, zjazd i podbieg. Pochodzi ze wspaniałej, narciarskiej rodziny. Jego ojciec Mieczysław wygrał Bieg Piastów na 25 km w 1989 roku. Do startu na 50 km przygotował Michała starszy brat, świetny trener (i zawodnik) Piotr.
“Jeszcze nigdy nie zjadłam podczas biegu dwóch kilogramów czekolady – opowiadała na mecie Justyna Kowalczyk-Tekieli. Mistrzyni olimpijska i świata, zdobywczyni Pucharu Świata już nie trenuje wyczynowo, więc pięćdziesiątka, w tak ciężkich warunkach, jak podczas 46 Bieg Piastów, kosztowała ją wiele wysiłku. – Gdybym wygrała, byłoby to niesprawiedliwe wobec rywalki, która trenuje wyczynowo” – mówiła Królowa Polskich Nart.
Tą rywalką była czeska gwiazda Adela Boudikova, która wygrała już Bieg Piastów na 50 km przed sześcioma laty. Potem urodziła dwie córki i przerwała karierę sportową.
“Moje córki są już starsze niż maleństwo Justyny, więc miałam więcej czasu na powrót do formy” – tłumaczyła na mecie Adela Boudikova.
Start Justyny Kowalczyk-Tekieli wzbudził duże zainteresowanie innych zawodników i kibiców, na każdym kroku spotykała się z wyrazami sympatii.
Bieg Piastów na 50 km został rozegrany na pięknych trasach Gór Izerskich w Szklarskiej Porębie, na obszarze pomiędzy Hutą a kopalnią Stanisław, stacją turystyczną Orle i okolicami Koziego Grzbietu.