Bezpieczny powrót pociągu humanitarnego

0
552

Pociąg humanitarny Kolei Dolnośląskich bezpiecznie dotarł z Przemyśla do Wrocławia. Dzięki wspólnej inicjatywie samorządu województwa dolnośląskiego oraz KD bezpiecznie przewieziono na Dolny Śląsk ponad 400 osób. W akcję osobiście zaangażowali się Grzegorz Macko i Krzysztof Maj z zarządu województwa.

“Gdy tylko pojawiła się prośba o transport uchodźców w kierunku Dolnego Śląska to praktycznie w kilka godzin udało się nam zorganizować pociąg Kolei Dolnośląskich, którym przetransportowaliśmy w kierunku zachodnim ponad 400 osób. Znaczna część z nich planuje zostać na terenie naszego województwa. W czasie rozmów z ewakuowanymi wielokrotnie usłyszałem podziękowania dla naszego Narodu za pomoc mieszkańcom Ukrainy. Dolny Śląsk pomaga i będzie pomagał wszystkim tym, którzy tej pomocy potrzebują” – mówi wicemarszałek Grzegorz Macko.

Wczoraj o godzinie 13 pociąg Kolei Dolnośląskich pojechał na granicę polsko-ukraińską ratować uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Oprócz tłumaczy na pokładzie znaleźli się także przedstawiciele zarządu województwa dolnośląskiego Grzegorz Macko i Krzysztof Maj. W sumie do składającego się z połączonych dwóch pociągów składu zmieściło się 435 osób – głównie matek z dziećmi i osób starszych. Na pokładzie wyczerpani podróżni mogli liczyć na gorące napoje, jedzenie i słodycze dla dzieci.

“Ogromne podziękowania chciałem złożyć pracownikom Kolei Dolnośląskich, konduktorom, maszynistom, kierownikowi pociągu za to, jaką pomoc okazywali na całej trasie pociągu tym, których przywoziliśmy na Dolny Śląsk. To była spontaniczna akcja. W sobotę zgłosiliśmy gotowość do realizacji takiego przejazdu jako Zarząd Województwa razem z Kolejami Dolnośląskimi. Zostaliśmy poproszeni o pilny przejazd do Przemyśla i zabranie grupy osób, która chce dojechać do Zgorzelca. Jak się okazało na miejscu jest tam duże zamieszanie. Akurat przyjechał pociąg z Odessy – 2500 osób. Finalnie wzięliśmy ponad 400 osób, głównie kobiety i dzieci, trochę seniorów” – mówi Krzysztof Maj, członek zarządu województwa.

Pociąg w drodze na Dolny Śląsk zatrzymywał się na stacjach w Rzeszowie, Krakowie, Katowicach, Opolu, Wrocławiu, Legnicy, Bolesławcu i Zgorzelcu. Podróżni mogli wysiadać na dowolnej z nich i kierować się dalej do swoich rodzin, przyjaciół czy kwater.

“Chylę czoła przed tymi, którzy pracują w Przemyślu. Mnóstwo osób przyjeżdża, pomaga. Przemyśl jest „zatkany”, dlatego potrzebne będą kolejne pociągi, aby to rozładować. Ci ludzie są naprawdę wdzięczni i skromni. Dzielą się nawet jednym batonikiem, a nie biorą wszystkiego dla siebie. To było naprawdę ważne. Mam nadzieję, że jeszcze kilka razy z Dolnego Śląska wyjedzie taki pociąg, aby pomóc tym, którzy wciąż potrzebują transportu” – dodaje Krzysztof Maj.

UMWD